Tytuł: "Martwa jesteś piękna"
Autor: Belinda Bauer
Wydawnictwo: Muza
Premiera: 28.02.2018
Moja ocena: 8,5/10
Muszę przyznać, że kiedy dostałam propozycję współpracy przy tej pozycji, nie mogłam się doczekać aż trafi w moje ręce i będzie już fizycznie u mnie. Sam tytuł bardzo mnie zaintrygował, a opis dodał całości jeszcze więcej smaczku. Kiedy zabrałam się za czytanie, pech chciał, że miałam na nią niewiele czasu. Dlatego powoli, rozdział po rozdziale odkrywałam jej jakże tajemnicze i nietypowe wnętrze.
Eve Singer jest reporterką kryminalną – pracuje w iWitness News i zajmuje się prowadzeniem relacji z miejsc zbrodni. Pewnego dnia, wracając z pracy czuje, że ktoś ją śledzi. Co gorsze – jest już tak blisko niej, że każda opcja ucieczki wydaje się zbędna. Eve nie wie, że za jej plecami kryje się morderca – sprawca zbrodni, którą tego dnia relacjonowała. Wpada na szalony pomysł i w panice prosi nieznajomego o przysługę – chce, aby doprowadził ją do domu. I tak też się dzieje, a Eve zostaje wplątana w chorą grę seryjnego mordercy, z którą może zapłacić życiem. Nie tylko swoim.
Nie będę ukrywać, to jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam. Fabuła składa się na pasjonującą i pełną napięcia historię. Autorka sprytnie wprowadza nas w grę, która rozgrywa się między Eve a mordercą. Do opisania wydarzeń zastosowano narrację trzecioosobową, przy czym poznajemy je z perspektywy kilku bohaterów, w tym: Eve, mordercy i jego ofiar. Akcja jest bardzo dynamiczna i wciągająca, a fabuła idealnie dopracowana. To jeden z tych thrillerów, przy których nie sposób się nudzić.
-Ja daję ci dzieła sztuki - powiedział, jakby czytając w jej myślach. - A ty przygotowujesz wystawę.-N-n-nie wyszeptała. - Nieprawda.Jednak jego niski głos powoli wwiercał się w jej świadomość i wbijał jak cierń w jej nieczyste sumienie.- Oboje jesteśmy w to wplątani.
Eve to bohaterka doświadczona przez życie – jej praca wymaga poświęceń, a w domu, w każdej wolnej chwili zajmuje się chorym na Alzhamera ojcem, który także jej nie oszczędza. Przyszłość kobiety i zdrowie jej ojca zależą wyłącznie od jej pracy, dlatego stara się wykonywać ją najlepiej jak potrafi. Z kolei morderca to człowiek, który karmi się krzywdą innych. Zadawanie śmierci przynosi mu ukojenie, przyprawia o szybsze bicie serca i nadaje jego życiu sensu. Kiedy zabija, robi to tak, by czerpać przyjemność z strachu swoich ofiar, a sam czuje się jak artysta tworzący dzieło sztuki. Tę dwójkę łączy jedno - obojgu zależy na zbrodniach i publiczności.
Portret psychologiczny mordercy, jak dla mnie, został perfekcyjnie wykreowany. Może zabrzmię jak wariatka, ale byłam bardzo podekscytowana czytając fragmenty opisujące tę postać - jego przeszłość, teraźniejszość i plany zabójstw. Byłam ciekawa kolejnych kroków, pobudek do tych makabrycznych czynów i przede wszystkim - rozwiązania całej sprawy. Dużym atutem tej powieści jest nieprzewidywalność - tutaj ciężko cokolwiek przewidzieć, bo zarówno morderca, jak i główna bohaterka są bardzo nieprzewidywalni.
Ludzie, którzy zostawiają po sobie coś pięknego nigdy nie umierają.
Jestem pod wrażeniem pomysłu na fabułę, a jeszcze większą ekscytację budzi we mnie samo wykonanie. Dawno nie byłam tak bardzo zadowolona z lektury, szczególnie jeśli o thrillerach mowa. To tytuł, który czyta się jednym tchem i nie sposób go odłożyć na bok. Polecam, polecam i jeszcze raz: polecam! Ta historia jest warta poznania i poświęcenia na nią swojego czasu. Premiera książki już w środę 28. lutego. Czekacie?
Za możliwość przeczytania tej pozycji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza oraz agencji Business and Culture.
Magda